Home Balzac, Honore de Der Landarzt Ceuse Ortega, Annmarie The Diary of Annalise[NCP] Jennifer Armintrout Blood Ties 3 Ashes to Ashes Turtledove, Harry V Ardath Mayhar Hunters of the Plains An Essay on Morals_ A Science of Philoso Philip Wylie Anne Hampson Petals Drifting [HP 44, MBS 212, MB 601] (pdf) How the Catholic Church Built W Thomas E. Woods Diana Palmer [Long Tall Texans] The Maverick (pdf)(1) |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] ca... Tyle co Lucjana? przerwał. Dość, aby zostać twą żoną, aby poświęcić się tobie i starać się nie sprawić ci żadnej przykrości w życiu, z początku nieco trudnym, jakie nas czeka. Czy spostrzegłaś, droga Ewo, że pokochałem cię od pierwszego dnia; kiedy cię uj- rzałem? Któraż kobieta nie czuje, że jest kochaną? -spytała. Pozwól mi rozproszyć skrupuły, jakie w tobie budzi mój rzekomy majątek. Jestem biedny, droga Ewo. Tak, ojciec uczynił sobie przyjemność z tego, aby mnie zrujnować; uczynił przedmiot spekulacji z mej pracy; zrobił tak jak wielu mniemanych dobroczyńców z obdarowywanymi. Jeśli stanę się bogaty, to dzięki tobie. To nie jest frazes zakochanego, ale refleksja myślącego człowieka. Muszę d. wyjaśnić moje wady, a są one ogromne jak dla kogoś, kto ma stworzyć swój los. Charakter mój, nawyki, zajęcia, które mi się podo- bają, czynią mnie niezdatnym do wszystkiego, co jest handlem i spekulacją, a jedynie chwycenie się jakiegoś przemysłu może nam dać bogactwo. Jestem może zdolny odkryć kopalnię złota, ale osobliwie niezręczny do eskploatowania jej. Ale ty, która przez miłość dla brata zniżyłaś się do najdrobniejszych szczegółów, która masz geniusz oszczędności. cierpliwą zdolność czekania, tak cenną dla prawdziwego przemysłowca, ty zbierzesz ziar- no, które ja posieję. Nasze położenie (od dawna wszak czuję się członkiem waszej rodzi- ny) trapi mnie tak bardzo, iż trawiłem dnie i noce na szukaniu drogi do majątku. Znajo- 56 mość chemii i obserwacja potrzeb handlu naprowadziły mnie na drogę zyskownego odkry- cia. Nie mogę ci jeszcze nic powiedzieć, przewiduję zbyt powolną drogę. Będziemy cier- pieć, może kilka lat; ale w końcu uda mi się odkryć metody techniczne, na których tropie nie jestem ja sam; jeśli dojdę do celu pierwszy, staniemy się panami wielkiego majątku. Nie powiedziałem nic Lucjanowi, jego gorące usposobienie zepsułoby wszystko; prze- kształciłby moje nadzieje w rzeczywistość, żyłby jak wielki pan, zadłużyłby się może. Dlatego zachowaj sekret. Twoje słodkie i drogie towarzystwo samo jedno zdoła mi być pociechą w ciągu tych długich prób, tak jak pragnienie uczynienia cię bogatą, ciebie i Lu- cjana, doda mi wytrwałości i hartu... Odgadłam również rzekła Ewa przerywając że jesteś jednym z owych wyna- lazców, którym trzeba, jak memu biednemu ojcu, kobiety zdolnej opiekować się nimi. Kochasz mnie tedy! Och, powiedz bez obawy, mnie, który w imieniu twoim wi- działem symbol twej miłości. Ewa była jedyną kobietą istniejącą na świecie i to, co było materialnie prawdą dla Adama, moralnie stało się nią dla mnie. Mój Boże! Kochasz mnie? Tak rzekła przedłużając tę prostą sylabę, sposobem, w jaki ją wymówiła, jakby chcąc odmalować rozciągłość swego uczucia. Dobrze więc, siądzmy rzekł prowadząc Ewę za rękę ku długim balom drzewa, które się tam znajdowały poniżej kół papierni. Pozwól mi oddychać powietrzem wie- czoru, wsłuchiwać się w nawoływania ptasząt, podziwiać promienie księżyca odbijające się w wodzie; pozwól mi napawać się tą naturą, w której każdym szczególe widzę wypisa- ne swoje szczęście i która ukazuje mi się pierwszy raz w swoim przepychu, oświetlona miłością, upiększona przez ciebie. Ewo, ukochana moja, oto pierwsza chwila niezmąconej radości, jaką los mi dał w życiu! Wątpię, aby Lucjan był kiedy tak szczęśliwy, jak ja w tej chwili. Czując wilgotną i drżącą w jego dłoni rękę Ewy, Dawid uronił na nią łzę. Nie mogę wiedzieć sekretu?... rzekła Ewa pieszczotliwym głosem. Masz nawet prawo do tego, gdyż ojciec twój zajmował się tą kwestią, która nieba- wem stanie się poważną. Oto czemu: upadek Cesarstwa przyczyni się do rozpowszechnie- nia płócien bawełnianych z przyczyny taniości tej materii w stosunku do płótna lnianego. [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||