Home
Carol Lynne [Cattle Valley 27] Alone in a Crowd Ryan, Rio, Nate [TEB MM] (pdf)
Marinelli Carol Ślub w Las Vegas
036. Armstrong Lindsay Ślub w Australii
687. Michaels Leigh Ślub na życzenie
Graham Masterton Krew Manitou
Karen Joy Fowler Praxis
Dali Salvador Dziennik Geniusza (etc.)
Dreissig, Georg Der Sohn des Spielmanns
4 Robert A. Haasler śąycie seksualne ksi晜źy
Jan PaweśÂ‚ II Encyklika (Redemptoris Missio)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wypiekibeaty.keep.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    R
    L
    T
    Oburzona jego arogancją, Alissa ruszyła ku niemu. Siergiej natychmiast wykorzy-
    stał okazję, by porwać ją w objęcia, przycisnąć mocno do piersi i wycisnąć na jej ustach
    zachłanny, gorący pocałunek. Wystarczyła chwila, by ogarnęły ją płomienie namiętności.
    Kiedy ją puścił, nadal drżała. Ledwie mogła ustać na miękkich nogach.
    - Liczę na to, że po rozważeniu swojej sytuacji zgotujesz mi miesiąc miodowy,
    wart zapamiętania na całe życie - wydyszał jej do ucha, wodząc opuszką palca po opuch-
    niętych wargach. - Zabiorę cię w rejs moim jachtem, żeby nikt nam nie przeszkadzał. No,
    uśmiechnij się wreszcie. Chyba to milsza perspektywa niż pobyt w więzieniu, w każdym
    razie znacznie lepsza, niż zasłużyłaś.
    Alissa zaniemówiła ze zgrozy. Nie ulegało wątpliwości, że według jego kodeksu
    moralnego jej postępek usprawiedliwia każdą strategię, łącznie z szantażem. Ponieważ
    wyraznie widziała, że on nie rzuca słów na wiatr, wolała go nie drażnić. Wystarczyło
    oficjalne doniesienie na policję, żeby zostały aresztowane obie z Aleksą. Już widziała
    oczami wyobrazni ciężarną siostrę w kajdanach. Ją jako wspólniczkę czekałby najpraw-
    dopodobniej niższy wyrok, lecz również nie uniknęłaby kary. Nie widziała innego wyj-
    ścia, jak przekonać Aleksę, żeby zwróciła bezprawnie zagarnięte wynagrodzenie.
    - Dlaczego zapragnąłeś dziecka? - spytała pod wpływem impulsu. - Czy również
    dlatego, żeby sprawić przyjemność Jelenie?
    - Z początku rzeczywiście tylko ten cel mi przyświecał - przyznał Siergiej, gdy
    ochłonął z zaskoczenia niespodziewanym pytaniem. - Ale prócz tego naprawdę lubię
    dzieci i chciałbym mieć dla kogo pracować.
    Po powrocie na górę Alissa ponownie zadzwoniła do siostry. Ponieważ nadal nie
    odbierała, zatelefonowała do matki. Na początek musiała wysłuchać szczegółowego
    scenariusza swojego przyszłego londyńskiego wesela, łącznie z pełną listą gości. Dopiero
    gdy Jenny Bartlett zrobiła przerwę dla nabrania oddechu, zdołała zapytać, jak złapać
    kontakt z AleksÄ….
    - To chyba nie takie proste - padła nieśmiała odpowiedz. - Uprzedziła mnie, że
    nieprędko zadzwoni. Przebywają z Harrym w willi gdzieś w Turcji.
    R
    L
    T
    Tego wieczoru Alissa przed zaśnięciem długo rozmyślała o Siergieju. Choć nie
    przyznawał tego wprost, pragnął założyć prawdziwą rodzinę. Wciąż brzmiały jej w
    uszach ostatnie słowa, jakie wypowiedział przed wyjazdem:  Chciałbym mieć dla kogo
    pracować". Zamrugała powiekami w ciemności, żeby powstrzymać napływające łzy.
    Nie wiedziała, co dalej począć. Nie wyobrażała sobie, jak mogłaby spełnić jego
    warunki bez zaangażowania emocjonalnego, którego powinna unikać jak ognia. Przewi-
    dywała bowiem, że kiedy urok nowości przeminie, jego pożądanie samoczynnie wyga-
    śnie. Za pośrednictwem sztabu fachowców wybrał atrakcyjniejszą, bardziej błyskotliwą z
    blizniaczek, za którą wszyscy mężczyzni wypatrywali oczy. Ile czasu upłynie, zanim od-
    kryje, że dostał gorszą?
    R
    L
    T
    ROZDZIAA ÓSMY
    Kiedy Alissa usłyszała głos siostry po trzydziestu sześciu godzinach oczekiwania
    na odpowiedz, aż usiadła z wrażenia. Kamień spadł jej z serca. Jak się okazało, przed-
    wcześnie.
    - Dlaczego mnie niepokoisz?! - warknęła Alexa zamiast powitania.
    - Na Boga, Alekso! Siergiej wykrył mistyfikację!
    - Powinnam przewidzieć, że nie potrafisz utrzymać języka za zębami.
    - To twoja wina. Jak mogłaś zataić przede mną, że żąda urodzenia dziecka? Mu-
    siałaś wiedzieć, że nigdy nie wyraziłabym zgody na tak skandaliczny warunek - wyce-
    dziła Alissa z odrazą.
    - Twierdziłaś, że zrobiłabyś wszystko, żeby pomóc mamie. Poza tym jeśli nie
    chcesz zajść w ciążę, możesz brać tabletki antykoncepcyjne.
    Alissa nie wierzyła własnym uszom. Stoicki spokój siostry doprowadził ją do pasji.
    - Zrobiłaś mi świństwo, przemilczając szczegóły kontraktu. Oszukałaś nas oboje!
    To nieuczciwe! - wyrzuciła z siebie jednym tchem.
    - Od kiedy to stawiasz sobie za punkt honoru uczciwe postępowanie wobec Sier-
    gieja? Czyżbyś usiłowała zyskać w jego oczach moim kosztem?
    - Widzę, że nie doceniasz zagrożenia. Złamałaś prawo. Siergiej wpadł we wście-
    kłość. Grozi nam sądem.
    - Nigdy nie wyciągnie tej sprawy na światło dzienne - zachichotała Alexa. - Do-
    piero by sobie narobił wstydu. Usiłuje cię tylko zastraszyć.
    - On nie żartuje. %7łąda zwrotu pieniędzy.
    - Widzę, że trzymasz jego stronę. Gdzie twoja lojalność wobec rodziny?
    - A twoja? Nie wstyd ci, że oszukałaś dwie osoby? Siergiej oskarża mnie o współ-
    udział. Wpędziłaś mnie w kłopoty, to teraz mnie z nich wyciągnij. Wiem, ile ci zapłacił.
    Sprzedaj samochód, podejmij z banku to, czego jeszcze nie przepuściłaś, i oddaj do kan-
    celarii jego prawnika w Londynie. Skoro nie wypełniłaś warunków umowy, zatrzymanie
    wynagrodzenia to zwykłe złodziejstwo.
    R
    L
    T
    - Większość już wydałam. Nie psuj mi miesiąca miodowego. Nie dzwoń do mnie
    więcej - zakończyła Alexa z wściekłością, po czym przerwała połączenie.
    Zaszokowana nagłą zmianą tonu, Alissa zwątpiła, czy zdołała poruszyć sumienie
    siostry. Zaczęła od łagodnej perswazji w nadziei, że skłoni ją do naprawienia przynajm-
    niej części szkód.
    Znała ją na tyle dobrze, by przewidzieć, że gdyby naciskała mocniej, zastosowała-
    by unik. Umknęłaby choćby na koniec świata, nie odbierałaby telefonów i zostawiła
    Alissę samą sobie, żeby posprzątała bałagan, którego tamta narobiła.
    Kiedy zeszła na śniadanie, szef kuchni poprosił ją o ustalenie jadłospisu na naj-
    bliższy tydzień. Ochmistrzyni również przedstawiła jej kilka spraw do przedyskutowania.
    Jedna z pracownic Siergieja służyła za tłumaczkę. Alissa uświadomiła sobie, że skoro
    przyjdzie jej przez pewien czas pozostać w Petersburgu, powinna opanować rosyjski
    przynajmniej w stopniu komunikatywnym.
    Wybrała na chybił-trafił kilka dań, nie znając ich składu. Po zwiedzeniu rezydencji
    wyraziła zgodę na odnowienie zadymionej sypialni. Jeden z gości spowodował tam po-
    żar, zasypiając z zapalonym papierosem w ręku.
    Na koniec dotknęła ciężkiej, solidnej obrączki. Nie dość, że jej myśli nieustannie
    krążyły wokół Siergieja, to jeszcze konsultacje z służbą w sprawach domowych pogłębi-
    ły złudzenie, że została jego prawdziwą żoną, nie tylko na papierze.
    Ponieważ nie pozostało jej nic więcej do zrobienia, doszła do wniosku, że miesz-
    kając w jednym z najpiękniejszych miast świata, szkoda mitrężyć czas na zmartwienia w
    pustym domu. Decyzja zapadła niemal natychmiast. Oznajmiła Borii, że chce obejrzeć
    miasto. Dziwiło ją, że nie towarzyszył zwierzchnikowi w wyprawie do Londynu, ale nie
    śmiała zapytać dlaczego. Ubrana w ciepłą, wełnianą sukienkę, długie palto i kozaki, wy-
    ruszyła na wycieczkę w towarzystwie Borii i jego podwładnych. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sdss.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl.