Home
Beverley Jo Malżeństwo z rozsądku 01 Malżeństwo z rozsądku
Boge Anne Lise Grzech pierworodny 01 Fatalne spotkanie
Boge Anne Lise Grzech pierworodny 03 Wyznanie
Boge Anne Lise Grzech pierworodny 06 Obietnica
Beverly Sims Menage & More 09 Caroline's House
Jack London On the Makaloa Mat and Island Tales
Higgins Jack Gra dla bohaterów
GX 5
Callan Method Teacher's Handbook
Brynn Paulin Strangers in the Night (pdf)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katafel.pev.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

     Będzie się dopytywał, dlaczego z tobą lecę  powiedziała Mallory.  Wie, że
    nie jesteś... że nie darzyłam cię szczególną sympatią.
     Powiemy mu część prawdy  zaproponowała Jolie.  Wytłumaczymy, że
    chcemy się lepiej poznać, a ty musisz się na jakiś czas wyrwać z Belle Rose.
     Nie mam nic przeciwko temu, żeby lepiej cię poznać. Może nie jesteś taka zła,
    jak myślałam.
    Jolie uśmiechnęła się.
     Podejrzewam, że przekonamy się, jak wiele nas łączy.
    Mallory wykonała radosny piruet i wbiegła po schodach na piętro, a Jolie poszła
    szukać cioci Clarice. Odnalazła ją w towarzystwie Nowella w altance. Jolie
    pomachała im, a Clarice zaprosiła ją, żeby do nich dołączyła.
     Wyjeżdżam dziś po południu  oznajmiła Jolie.  Ale mam nadzieję, że
    będziecie odwiedzać mnie w Atlancie. I to często.
     Dziękujemy, na pewno skorzystamy  odparła Clarice.  Może podczas
    naszego miodowego miesiąca. Postanowiliśmy nie czekać ze ślubem. Nie
    będziemy mieli wesela. To by było nie na miejscu. Tylko skromna ceremonia dla
    bliskiej rodziny tu, w Belle Rose. Chciałabym, żebyś została.
     Och, ciociu... przylecę na ślub.
     Trzydzieści sześć lat czekałam na to, żeby zostać panią Lenz  powiedziała
    Clarice.  Byłabym głupia, gdybym czekała jeszcze dłużej.
    Jolie popatrzyła na Nowella Landersa.
     Myślę, że powinieneś wiedzieć, że prywatny detektyw Maksa przeprowadził
    małe śledztwo na temat Jonathana Lenza.
     I okazało się, że Jonathan nie zginął w Wietnamie  odezwała się Clarice. 
    Matka Jonathana nie powiedziała prawdy, tylko to że zaginął w akcji. Ale w głębi
    serca nigdy nie wierzyłam w jego śmierć.
     Powiedziałeś jej?  Jolie zwrócił się Nowella.  Wiedziała o tym od początku?
     Nie, nie od razu  odparł.  Ale domyśliła się prawdy i w końcu
    opowiedziałem jej wszystko nazajutrz po tym, jak zastrzeliłem Roscoe'a Wellsa.
    Kiedy wróciłem z Wietnamu, byłem zupełnie rozbity. Zacząłem brać narkotyki, pić
    na umór, siedziałem w więzieniu. Cieszyłem się, że matka powiedziała Clarice, że
    zginąłem. Zmarnowałem wiele lat. Ale półtora roku temu przeszedłem odwyk. I
    obiecałem sobie, że jeśli przez rok wytrwam w trzezwości, odwiedzę Clarice.
    Myślałem, że już dawno wyszła za mąż. Kiedy się dowiedziałem, że nie jest z
    nikim związana, stchórzyłem: wymyśliłem sobie fałszywe nazwisko i zacząłem
    udawać, że przyjazniłem się z Jonathanem.
     Jak mogłam poślubić kogoś innego, skoro nigdy nie przestałam cię kochać? 
    Clarice spojrzała na niego z uwielbieniem.
    Jolie uściskała ciotkę i Nowella  Jonathana  a potem ruszyła do domu, żeby
    zobaczyć, czy Mallory jest już gotowa do wyjazdu. Kiedy szła korytarzem,
    Georgette wychyliła się ze swojego pokoju.
     Wejdziesz i porozmawiasz ze mną?  poprosiła. Jolie zawahała się. O co
    mogło chodzić?
     Dobrze, ale tylko na chwilę. Muszę zdążyć na samolot, a mam do załatwienia
    jeszcze parę spraw.
     To nie potrwa długo.
    Jolie weszła za Georgette do pokoju, zostawiając otwarte drzwi.
     Wiesz, zastanawiałam się kiedyś, czy spaliście z tatą w pokoju mojej matki...
    w jej łóżku.
     Nigdy nie moglibyśmy się na coś takiego zdobyć. Zanim wzięliśmy ślub,
    Louis kazał całkowicie zmienić wystrój tego pokoju. Sypialnia, którą dzielił z
    twoją matką, od lat służy jako pokój gościnny.
     Nie potrafiłam pojąć, jak wy... Nie miałam pojęcia, że dwoje ludzi może się
    kochać tak mocno, że nie liczy się dla nich nic poza byciem razem.
     Ale teraz rozumiesz, prawda?  Georgette złapała Jolie za rękę. Spojrzały
    sobie głęboko w oczy.  Kochasz Maksa tak samo jak ja Louisa.
    Jolie wyszarpnęła dłoń.
     Nie zostawiaj go, Jolie. Jeśli to zrobisz, umrze. Och, oczywiście nie fizycznie,
    ale emocjonalnie.
     Max nie chce mnie. Nie kocha mnie. On...
    Georgette położyła ręce na jej ramionach.
     Myśli, że nie jest ciebie godny. %7łe nie możesz go pragnąć po tym, jak
    dowiedziałaś się, że jego wuj zamordował twoją matkę i ciotkę.
     Ale to nie wina Maksa...
    Georgette potrząsnęła nią lekko.
     Musisz mu powiedzieć, że go kochasz. %7łe to, że poznałaś prawdę o
    szaleństwie Parry'ego i jego zbrodniach, i o mnie  o tym, że zabiłam Julesa
    Trouissanta  nie zmieniło twoich uczuć do niego.
     Czy właśnie dlatego tak dziwnie się do mnie odnosi? Dlatego przestał na mnie
    patrzeć? Uważa, że nie mogę go kochać z powodu przeszłości?
     Tak. Proszę, idz do niego. Nie wyjeżdżaj z Belle Rose. Mój syn cię kocha... i
    potrzebuje.
    Azy stanęły Jolie w oczach.
     Dziękuję, że mi to powiedziałaś. Idę... idę poszukać Maksa. A ty powinnaś
    porozmawiać z Mallory. W tej chwili bardzo potrzebuje matczynej pomocy.
    Jolie wybiegła z pokoju Georgette, zbiegła na dół i wpadła do gabinetu. Był
    pusty. Zaczęła przeszukiwać inne pokoje na parterze. W bibliotece natknęła się na
    Therona.
     Widziałeś Maksa?
     Właśnie wyszedł.  Theron skinął głową w stronę drzwi.  Powiedział, że musi
    pojechać do biura i popracować.
     Muszę go zatrzymać.
    Wybiegła na korytarz i wypadła na ganek. Max siedział w porsche. Po chwili
    usłyszała warkot silnika.
     Max!  krzyknęła.  Max! Poczekaj! [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sdss.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl.