Home
Courtney Ryan W stronć™ domu
450 Vegetable
Ursula K.Le Guin Cykl Ziemiomorze (1) Czarnoksi晜źnik z Archipelagu
Naomi Novik Temeraire 1 His Majesty's Dragon
Kindred of Arkadia 4 Fated Forgiveness Alanea Alder
Gordon Abigail Wiosna w sercu
Ed Greenwood Elminster's Daughter
Karen Joy Fowler Praxis
Cartland Barbara MiśÂ‚ośÂ›ć‡ jest grć…
Lawrence Kim śÂšwiatowe śąycie 257 Powrót do Grecji
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anusiekx91.opx.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    nikował, bezbożność, ograniczoną zresztą tylko do nazwy (okazało się bo-
    wiem, że profanacji żadnej nigdy nie popełnił, z wyjątkiem pobrania
    z gospody nieznacznej ilości kamieni, aby w ten sposób resztę ocalić), to
    czy będziemy mu to liczyć? i nie będzie nam wstyd tak samo z nim po-
    stępować, jak postąpił Afodios4, i zadawać mu te męczarnie, jakie" pragną
    na nim oglądać wszyscy Galilejczycy? Jeśli więc choć trochę ze mną się
    liczysz, to nie odmówisz szacunku nie tylko jemu, ale i tym wszystkim,
    którzy oblicze swe zmienili, a to w tym celu, aby jedni łatwiej ulegali na-
    szym wezwaniom do tego, co jest dobre, drudzy zaÅ› mniej siÄ™ cieszyli.
    Jeśli bowiem będziemy odpychali tych, którzy sami do nas przychodzą,
    to nikt za głosem przywołujących łatwo nie pójdzie.
    1
    Adresat, listu zarzucał Julianowi, że naznaczył na kapłana pogańskiego dawne-
    go chrześcijanina. Pegazjos bowiem był uprzednio biskupem miasta Ilionu (staroż.
    Troi). List ten jest jakby apologiÄ… Juliana.
    2
    O kulcie bohaterów homeryckich na wzgórzu Ilionu w czasach historycznych
    podaje szczegóły W. Klinger, Ze starożytnej wiary ludowej, Poznań 1927.
    3
    Julian ma tu na myśli Chrystusa.
    4
    Afodios, postać nieznana.
    35 (80)
    JULIAN DO JULIANA WUJA1
    Jeśli listy Twoje uważam za coś lichego, to chyba
    sami bogowie mi już odebrali rozsądek doszczętnie2.
    Jakich bowiem nie zawierają one zalet! Jest przecież w nich i życzliwość,
    i wierność, i prawość, i przede wszystkim to, bez czego wszystko inne jest
    niczym, tj. rozum we wszystkich jego postaciach, jak ścisłość myśli, po-
    jętność, zaradność, się ujawniający. %7łe jednak na listy Twe nie odpisuję
    (bo i na to się uskarżałeś), pochodzi stąd, że czasu, bogami się klnę, nie
    mam. Nie sądz, że jest to z mej strony udawanie czy żart: biorę na świad-
    ków bóstwa opiekujące się wymową, że prócz Homera i Platona nie to-
    warzyszy mi ani jedna księga filozoficzna, retoryczna czy gramatyczna,
    żaden traktat historyczny dziś powszechnie używany. Wyżej wymienieni
    jednak sÄ… dla mnie czymÅ› przypominajÄ…cym przywiÄ…zywane amulety, bo
    pozostają zawsze w swym zawiązaniu. Poza tym modlę się niewiele, choć
    jeśli kiedy, to teraz właśnie potrzebuję modłów wielu i wielkich. Gniecie
    mnie ciężar zewsząd napływających trudności. Prawdopodobnie zobaczysz
    to Ty sam, skoro ja przybędę do Syrii.
    Co do tego, o czym pisałeś, wszystko pochwalam, wszystko podzi-
    wiam... i nic z tego nie jest do odrzucenia. Wiedz więc, że z pomocą bo-
    gów wszystkiego tego dokonam. Przede wszystkim postaw [brakujące]
    kolumny świątyni dafnejskiej3; pozabieraj je wszędzie z pałaców kró-
    lewskich, a na ich miejsce postaw zabrane z domów, sąsiednich, a gdy i tu
    ich zabraknie, postaw je z wypalonej cegły i wapna i niech stoją, aż ob-
    łożywszy je na zewnątrz marmurem, otrzymamy do użytku doskonalsze.
    Sam przecie wiesz, że świętość znaczy więcej niż kosztowność, i jak wiele
    przynosi ona radości ludziom zdrowo myślącym, póki oni żyją i z życia
    korzystajÄ….
    Co do Twej sprawy z Laurakiosem4 sÄ…dzÄ™, nie powinienem nic Ci pole-
    cać poza radą, żebyś gniewów wszelkich poniechał. Pozostaw wszystko
    sądowi i bądz gotów do odparcia jego obmowy słowem rozumnym, wie-
    rząc zupełnie w słuszność Twej sprawy. Nie twierdzę bynajmniej, że list
    jego do Ciebie, pełny pychy i lekceważenia, jest łatwy do zniesienia, tylko
    że mimo to znieść go należy. Obowiązkiem bowiem męża dzielnego i wiel-
    kodusznego jest
    zniewagi wszelkie znosić, słów nie mówiąc złych.
    Jak bowiem pociski miotane na mur mocny i twardy doń nie przywierają,
    lecz z tym większą siłą odeń odskakują na tych, co je miotali, tak samo
    niezasłużona zniewaga, skierowana na męża dzielnego, nie dosięga go,
    lecz przeciw temu, kto ją rzucił, się zwraca. Co zaś listów moich dotyczy,
    które, jak mówisz, on otrzymawszy ode mnie, ogłosił, to śmieszne mi się
    wydaje mówić o tym sądowi. Nic bowiem nigdy, bogami się klnę, takiego
    ani do Ciebie, ani do kogokolwiek innego nie napisałem, czego ujawnienia
    wobec wszystkich sobie bym nie życzył. Jaka bowiem rozpusta, jaka py-
    cha, jakie pomiatanie ludzmi, jakie wyzwiska i słowa plugawe znalazły
    się kiedykolwiek w listach moich? Ja przynajmniej, będąc na kogoś obu-
    rzony, nawet przy danej mi możności powiedzenia czegoś niby z owego
    wozu dionizyjskiego, tak, jak o Laudakidasie mówił Archiloch5, powie-
    działbym to w słowach dostojniejszych i przyzwoitszych. Skoro zaś listy
    moje zawierały dowody istniejącej między nami przyjazni, to czyż miał-
    bym chcieć raczej, żeby to pozostało utajone, niż było wyświetlone? Z ja-
    kiej przyczyny? Mam za świadków bogów i boginie, że nie oburzyłbym
    się wcale, gdyby ktoś ogłosił wszystkie moje do małżonki listy, do takiego
    stopnia wszystko w nich tchnie czystością. Jeżeli zaś to, com do Ciebie,
    wuja mojego, pisał, ktoś inny i dalszy jeszcze przeczytał, to ten raczej
    złośliwiec, co to śledził, słuszniej mógłby ściągnąć na siebie naganę niż ja,
    com to pisał, i niż Ty, albo inny ktoś, kto to czytał. W tym przynajmniej
    ustąp mi i nie niepokój się, lecz na to jedno zważaj: jeśli Laurakios jest
    człowiekiem nikczemnym, wystąp przeciw niemu ostro, jeśli jest to czło-
    wiek przyzwoity i pełen umiaru, to choćby przeciw Tobie zawinił, wybacz
    mu. Ludzi bowiem w życiu politycznym dzielnych, choćby nam prywatnie
    nie odpowiadali, należy traktować życzliwie; ludzi natomiast niegodnych,
    choćby nam dogadzali, w sprawach publicznych winno się trzymać w gar-
    ści. Nie mówię tu oczywiście o nienawidzeniu ich, lecz o stosowaniu do
    nich ostrożności, aby po kryjomu Ci nie szkodzili; jeśli zaś są do upilno-
    wania nazbyt trudni, nie posługuj się nimi zupełnie. Co się zaś tyczy czło-
    wieka, o którym sam pisałeś, że, choć ze swej podłości był dokoła znany,
    podawał się za lekarza i był jakoby przez nas powołany, to ten, zanim
    jeszcze przed obliczem naszym stanął, został w swej istocie przejrzany,
    a raczej zdemaskowany (przez kogo, wyjawiÄ™ Ci sarn przy spotkaniu),
    a przeze mnie odrzucony.
    Zamiast ziem, o które prosiłeś, ponieważ już poprzednio zostały przeze
    mnie podarowane (świadkami są bogowie, związkom krwi patronujący),
    dam ci daleko lepsze, Ty zaÅ› sam je ocenisz.
    1
    Julian został świeżo mianowany wielkorządcą Wschodu (praefectus praetorio
    Orientis).
    2
    Cytat z Homera Iliady VII 360.
    3
    Dafne był to gaj ze świątynią Apollina, w sąsiedztwie Antiochii Syryjskiej.
    4
    Laurikios czy Laurakios był namiestnikiem Izaurii (Azja Mniejsza).
    Wzorowy urzędnik ściągnął na siebie gniew wuja Juliana, do którego wystosował list
    z zarzutami, czym ten dotknięty zwrócił się do cesarza. Niniejszy list zawiera odpo-
    wiedz Apostaty na list wuja.
    5
    Archiloch, wybitny poeta grecki (VII w. p. n. e.) znany z ostrego języka.
    36 (81)
    JULIAN DO KALLIKSENY1, KAPAANKI MACIERZY BOGÓW
    Już od starożytnych wiemy, że [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sdss.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl.