Home
Donita K Paul [DragonKeeper Chronicles 03] DragonKnight (pdf)
Denise A Agnew [Daryk World 03] Daryk Craving (pdf)
Brandy Golden [Brocton Chronicles 03] More of Maddie Danvers [DaD] (pdf)
Leigh Lora Twelve Quickies of Christmas 03 Heather's gift
Wil McCarthy The Queendom of Sol 03 Lost in Transmission (Bantam)
Balzac, Honore de Der Landarzt
Antologia BaśÂ›nie
Wells Herbert George Niew
Mackenzie Myrna W miescie marzen 01 ZśÂ‚odzieje marześÂ„ (Harlequin Romans 1074)
Brown, Fredric Paradoja Perd
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • commandos.opx.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    - A jakie?
    - Octavia Brightwell jest spokrewniona z naszą lokalną legendą, Claudią Banner.
    Claudia była jej stryjeczną babką.
    Hannah otworzyła usta.
    - Chyba żartujesz.
    - Nie.
    - Do diabła, co ona robi w Eclipse Bay? - zapytał Rafe.
    - Myślę, że sama tego do końca nie wie. Mówiła, że przyjechała, żeby sprawdzić, czy
    może jakoś naprawić szkody wyrządzone przez Claudię. Ale mam wrażenie, że sprawa jest
    bardziej skomplikowana.
    - Co masz na myśli? - zapytała Hannah.
    - Octavia tak sobie dryfuje przez życie od śmierci Claudii półtora roku temu. Nie ma
    bliskiej rodziny. Nigdzie nie zapuściła korzeni. Przyjechała tu, żeby naprawić szkody
    wyrządzone przez Claudię. Powiedziała, że zamierza wyjechać z końcem lata, skoro okazało
    się, że konflikt między Harte'ami i Madisonami to już historia.
    - No tak, to, co dobre, szybko się kończy - zażartował Rafe. Potem spoważniał. - Mój
    dziadek wie, kim ona jest?
    - Mówiła, że Sullivan i Mitchell wiedzą, kim jest od czasu wernisażu Lillian.
    Najwyrazniej postanowili zachować to dla siebie.
    - Najwyrazniej - stwierdził Rafe.
    Czekali na werandzie, kiedy Winston kończył załatwianie swoich spraw w wilgotnych
    krzakach. Hannah patrzyła, jak bmw brata znika w cierniści nocy.
    - Jak myślisz, co się dzieje? - zapytała po chwili.
    - Pojęcia nie mam. - Rafe położył dłonie na barierce. - Może jest tak, jak mówił Nick.
    Może Octavia przyjechała do Eclipse Bay, żeby spełnić ostatnią wolę Claudii, a potem
    zorientowała się, że nie ma tu czego naprawiać.
    - Nick jest nią poważnie zainteresowany. Mówię ci. Octavia jest zupełnie inna niż
    kobiety, z którymi spotykał się w minionych latach. Tak, Nick dziwnie się zachowuje.
    Ciekawe, czy już jej palnął przemowę?
    - Nie wiem. Ale jednego możemy być pewni. Klątwa nie została jeszcze przełamana.
    Nick nie został u niej na noc.
    - Ta klątwa to jakaś bzdura. Nick nie zostaje nigdy na noc u swoich przyjaciółek z
    powodu Carsona. Nie chce zostawiać go na całą noc samego z opiekunką.
    - Kiepska wymówka - odparł Rafe. - Owszem, nie zostawia Carsona na noc z
    opiekunkami, ale przecież niektóre dzieciaki nocują czasami u rodziny. Wierz mi, Nick
    spokojnie mógłby zostać u jakiejś przyjaciółki do śniadania, gdyby tego chciał. A moim
    zdaniem on tego unika.
    - Pewnie masz rację. To zupełnie inne uczucie obudzić się z kimś rano. Bardziej
    intymne. Zapewne boi się, że jeśli zostanie na noc, jego przyjaciółka może dojść do błędnych
    wniosków, nie zwracając uwagi na przemowę. Od śmierci Amelii robi wszystko, byle tylko
    nie wplątać się w jakiś związek.
    - Racja, przespać się z kimś i wyjść, kiedy jest jeszcze ciemno, to jedno - przyznał
    Rafe. - A co innego zjeść wspólnie śniadanie. Relacja staje się bardziej zaawansowana.
    Hannah uśmiechnęła się i poklepała po brzuchu.
    - W naszym przypadku rzeczywiście zrobiła się zaawansowana. No, ale ty potrafisz
    gotować. To jest pewna różnica.
    Winston wbiegł po schodach i skierował się do drzwi wejściowych. Rafe odwrócił
    głowę i patrzył, jak pies znika w holu.
    - Pięknie - powiedział.
    - Co się stało?
    - Zostawiliśmy otwarte drzwi.
    - No i?
    - No i to, że Eddie nadal jest w recepcji. Musiał słyszeć wszystko, o czym
    rozmawialiśmy z Nickiem i wie już, kim jest Octavia Brightwell, pewnie nie może się
    doczekać, żeby jutro z samego rana opowiedzieć o tym na poczcie.
    Hannah jęknęła.
    - Masz rację. Niestety.
    - A zresztą. Wcześniej czy pózniej to i tak by się wydało. W Eclipse Bay przecież nie
    da się niczego utrzymać w tajemnicy.
    - Racja. - Hannah przygryzła dolną wargę. - W każdym razie jutro rano zadzwonię do
    Octavii i ją uprzedzę. Nie jest stąd. Nie będzie przygotowana na to, co ją jutro spotka.
    Rafe uśmiechnął się, ale nic nie powiedział.
    Hannah uniosła brwi.
    - Co?
    - Właśnie przyszło mi do głowy, że Octavia nie jest wcale taka obca.
    - To znaczy?
    - Jest spokrewniona z Claudią Banner, pamiętasz? - Objął mocniej żonę i poprowadził
    ją z powrotem do wejścia. - Jej rodzina jest w to wszystko zamieszana od samego początku.
    Tak samo jak Madisonowie i Harte'owie.
    ROZDZIAA 7
    Następnego ranka, tuż przed dziewiątą, wszystkie oczy skierowały się na nią, kiedy
    otworzyła drzwi do Incandescent Body. Oczywiście trwało to tylko moment.
    Octavia pomyślała, że nawet gdyby Hannah nie była tak miła, aby ją ostrzec, spędziła [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sdss.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl.