Home
Angelique Anjou Chameleon (pdf)
Anne McCaffrey Pern 00 Threadfall
Herbert Frank Tom 2 Dune Messiah
Lucy Monroe Sycylijska przygoda
James P. Hogan Hammer of Darkness
Barrett Gail Naleśźć™ do Ciebie
Kraszewski Józef Ignacy Boleszczyce
Billie Letts Tu, gdzie jest serce pdf
Holly Lisle Fire In The Mist
Christie Agatha Parker Pyne na tropie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • commandos.opx.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    ciałem.
    Nagle uniósł mnie w ramiona.
     Jak tam twoje obrażenia?
    Z zaskoczeniem odkryłam, że w ogóle o nich zapomniałam.
     Dobrze. Zwietnie.
     Dobrze. Pojedziemy dzisiaj w teren na Princess i Diable 
    mówiąc to, zaniósł mnie do pustej stajni. Uświadomiłam sobie, że
    mówił poważnie, opowiadając o tym, gdzie będziemy się pieprzyć.
    Właściwie nie powinnam być zaskoczona, jak dotąd zawsze
    dotrzymywał słowa. Nawet gdy mówił coś, co wydawało mi się
    żartem, potem to realizował, przynajmniej jak do tej pory.
    Postanowiłam nie zastanawiać się dłużej nad tym faktem,
    ponieważ w ciągu ostatniego dnia mówił różne szalone rzeczy.
    Postawił mnie na ziemi.
     Zdejmij kask i spodnie  rozkazał, po czym wyszedł z
    boksu.
    Posłuchałam go, czując się bardzo dziwnie, gdy rozbierałam
    się w końskim boksie.
    James wrócił po chwili z kocem i położył go na dużej stercie
    siana. Zdążyłam zdjąć buty i czapsy i właśnie zabierałam się do
    spodni. James położył się na plecach na kocu i ściągnął z siebie
    koszulkę. Nie ściągnął spodni, jedynie zsunął je w dół, odsłaniając
    swoją twardą, długą męskość.
     Chodz, dosiądz mnie  powiedział jak gdyby nigdy nic.
     Chcę sprawdzić, czego się dzisiaj nauczyłaś.
    Podeszłam do niego i stanęłam nad nim, stawiając stopy po
    obu stronach jego bioder, po czym uklękłam. Bez spodni czułam
    się bardziej obnażona, niż gdybym była zupełnie naga.
     Usiądz na moim kutasie. Chcę cię poczuć. Teraz 
    powiedział ostro, gdy się zawahałam.
    Posłuchałam, opuszczając się powoli i naprowadzając jego
    członek na moją dziurkę. Nadziałam się na niego powoli, cal za
    calem, drżąc przy tym na całym ciele. Wszystkie wcześniejsze
    pieszczoty sprawiły, że byłam mokra i bardziej niż gotowa na jego
    wejście.
     Dobrze  powiedział, gdy opuściłam się, biorąc go w
    siebie aż po nasadę.  A teraz popraw swoją postawę i zacznij
    anglezować.
    Pomyślałam, że żartuje, ale posłuchałam go tak czy siak.
    Ustawiłam sobie lepiej kolana, odciągnęłam ramiona do tyłu,
    wygięłam plecy i zaczęłam się unosić i opadać. Przesuwałam się w
    górę i do przodu, a potem w dół i do tyłu zamaszystymi ruchami,
    dążąc do momentu, aż tylko czubek jego penisa znajdował się we
    mnie, po czym opadałam gwałtownie w dół.
    Ujeżdżałam go przez długie minuty, prowadząc się do
    orgazmu wolniej, niż robił to James. Gładziłam dłońmi jego klatkę
    piersiową. Było mi dobrze, bardzo dobrze, jednak gdy to on
    sprawował kontrolę, czułam coś, czego nie byłam w stanie
    osiągnąć w inny sposób. Patrzyłam na niego przez cały czas.
    James oparł głowę na rękach założonych swobodnie za
    głową iobserwował mnie spod ciężkich powiek. Stwierdziłam, że
    ta pozycja nie zalicza się też do jego ulubionych.
     Nudzisz się  powiedziałam oskarżycielskim tonem, nie
    przestając się poruszać.
    Uśmiechnął się łobuzersko. Na sam ten widok poczułam, jak
    moje mięśnie zaciskają się wokół niego.
     Nigdy w życiu. Mógłbym to robić przez cały dzień,
    naprawdę. Dużo łatwiej mi kontrolować mój orgazm, gdy to ty
    nadajesz tempo, pewnie nie muszę ci tłumaczyć, dlaczego.
    Nie musiał. Tak jak mnie podniecała jego kontrola, tak samo
    jego podniecała dominacja nade mną. Nie moglibyśmy być lepiej
    dobrani w łóżku.
     Biorąc pod uwagę twój brak doświadczenia, doskonale
    sobie radzisz z anglezowaniem. A teraz kłus w pełnym dosiadzie
     powiedział, po czym poinstruował mnie:  Opuść się aż do
    końca.
    Zrobiłam to i jęknęłam.
     A teraz po prostu ciesz się przejażdżką  powiedział, po
    czym zaczął się poruszać, podrzucając mnie w górę i trzymając
    mocno za biodra. Dopasowałam się do jego rytmu i nagle mimo
    tego, że to on był na dole, zaczął kontrolować sytuację. Tylko tego
    mi było trzeba. W ciągu kilku sekund osiągnęłam orgazm i
    krzyknęłam na tyle głośno, że spłoszyłam pozostałe w boksach
    konie. Czułam, że moje ciało omdlewa.
    James mocno klepnął mnie w tyłek.
     Siedz prosto, jeszcze z tobą nie skończyłem.
    I rzeczywiście tak było. Posuwał mnie od dołu jeszcze przez
    długie minuty, mocno trzymając mnie za biodra i wymierzając
    kolejne pchnięcia w górę. Był niezmordowany.  Jak maszyna 
    pomyślałam, gdy kolejnym silnym pchnięciem podrzucił mnie
    wysoko.
    Odchyliłam głowę do tyłu. Moje dłonie zacisnęły się na jego
    dłoniach ściskających moje biodra. Nie byłam w stanie dosięgnąć
    niczego innego podczas tej dzikiej jazdy. James sięgnął w górę
    iuszczypnął mój sutek tak mocno, że łzy napłynęły mi do oczu.
    Spojrzałam mu w oczy.
     Nie odwracaj wzroku. Muszę widzieć twoje oczy, gdy
    rozpadniesz się na kawałki  powiedział szorstkim, zdyszanym
    głosem.
     Teraz  rozkazał po chwili i jak zwykle to zadziałało
    niczym zaklęcie.
    Poczułam, że się rozpadam, a on doszedł wraz ze mną. W
    jego oczach pojawił się ten wyraz czułości, której tak pragnęłam i [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sdss.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl.