Home
019. Evans Jean Spotkanie z Afryką 01 Wszystko albo nic
072. Evans Jean Nie odrzucaj mojej miłości
Mdłości Jean Paul Sartre
Kaballa_Denudata
Frederik Pohl Heechee 2 Beyond the blue event horizon
DEIRDRE MANIFOLD FATIMA I WIELKI SPISEK
Christie Agatha Morderstwo to nic trudnego
Anderson Poul Time Patrol Straśźnicy czasu
A Taboo Love 2 Unmasking Charlotte M.D. Saperstein
05 SMG III
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katafel.pev.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    To ograniczenie swobody kobiet, tak dogodne dla mężczyzn, stwarza sprzyjające
    warunki dla mÄ™skiej kontroli i dominacji. MÄ™z°zyz
    / który chce ukarać żonę, bardzo łatwo wypowiada formułę roZ*y
    wą. Mówiąc "rozwodzę się z tobą" albo "oddalam cię", tym s^j, wypędza kobietę z
    małżeńskiego domu, często pozbawiając ją
    Ali, który zawsze z trudem panował nad swoim językiem i i(jfl
    peramentem, często szermował grozbą rozwodu jako bronią przeLl
    swym żonom. J
    Wiedziałam, że brat mój z każdą ze swoich żon rozwiódł si? Jy najmniej raz, a z
    Nada nawet dwukrotnie. Gdy jego gniew ustfp"/ żałował najczęściej pochopnej
    decyzji i przywracał do łask że*?'/ daloną poprzedniego dnia lub nocy. Mógł tak
    postąpić, bo mężcy mogą nie tylko z łatwością się rozwodzić, ale także rozwód
    i odnowić związek małżeński, jeśli się im tak spodoba. Zgodnie
    wem, Saudyjczyk może to uczynić dwa razy. Jeśli rozwiedzie si
    po raz trzeci, procedura siÄ™ komplikuje. *f
    W przypływie gniewu Ali rozwiódł się z Nada po raz trzeci i ^ naszego prawa nie
    mógł jej już pojąć za żonę, dopóki ona 0> ślubiłaby innego mężczyzny i nie
    rozwiodła się z nim. Postępuj^ dziecko, Ali rzeczywiście i ostatecznie oddalił
    jedyną żonę, do * żywił prawdziwe uczucie.
    Próbowałam ukryć uśmiech, gdy cytowałam odpowiedni *' Koranu, usiłując dokładnie
    przypomnieć sobie każde słowo:
    Rozwód jest dozwolony dwa razy.
    Potem więc albo ją zatrzymacie, zgodnie ze zwyczajem,
    albo dacie jej całkowitą wolność,
    uprzejmie jÄ… traktujÄ…c.
    A jeśli on rozwiódł się z nią ostatecznie,
    to ona nie jest mu dozwolona,
    dopóki nie wyjdzie za innego mężczyznę.
    A jeśli ten da jej rozwód,
    to nie popełnią grzechu,
    powracajÄ…c do siebie,
    jeśli oboje sądzą,
    że zachowują granice Boga. *
    * Koran, sura II, wersety 229-230.
    j
    Spojrzałam bratu prosto w twarz i zapytałam:
    - Za kogo Nada teraz wyjdzie?
    Ali zerknął na mnie spod ociężałych powiek i zimno wycedził:
    - Ona wcale nie ma zamiaru za nikogo wychodzić.
    - Nada słynie z urody i jest popularna wśród kobiet - powiedziałam. - Gdy tylko
    rozejdzie się wieść, że jest wolna, wiele matek i sióstr wyśle swoich synów i
    braci, aby poprosili o jej rękę. Poczekaj, a sam się przekonasz.
    Tu wtrąciła się Sara, w obawie, by nasza wrogość, utrzymująca się od
    najmłodszych lat, nie przerodziła się w gwałtowną kłótnię:
    - Ali, powiedz, co było powodem rozwodu?
    Brat był najwyrazniej zakłopotany i odparł, że to sprawa osobista, ale zaraz
    potem zapytał, czy Sara i Nura nie zechciałyby odwiedzić Nady, by przekonać ją,
    że pewne słowa zostały wypowiedziane zbyt pochopnie i żeby dała mu jeszcze jedną
    szansę udowodnienia, że w gruncie rzeczy wcale nie miał zamiaru się rozwodzić.
    Jeśli Nada sprawę przemilczy i nie zawiadomi władz, Ali nie pozwoli jej opuścić
    swego domu, przez co uniknie ryzyka, że stanie się dostępna dla innego kandydata
    na męża.
    Nura i Sara obiecały, że porozmawiają z Nada.
    Samochód zaczął zwalniać. Ali wyjrzał przez ciemnoniebieskie firanki, a potem
    wskazał na leżące na siedzeniu czarne welony, oboje i szale i przykazał:
    - Przygotujcie się. Jesteśmy na miejscu.
    Z pewnym trudem przyszło nam czterem przywdzianie na siebie czarnych szat w
    ciasnym wnętrzu samochodu. Na lotnisku Ali podjechał aż do samych schodków
    naszego prywatnego samolotu, do ostatniej chwili nie musiałyśmy więc zawracać
    sobie głowy nakładaniem obowiązujących kobiety naszego kraju strojów.
    Przyjechaliśmy do prywatnej kliniki, której właścicielami, jak powiedział nam
    Ali, byli Libańczyk i Saudyjczyk. Często leczyli się tutaj członkowie rodziny
    królewskiej, którym zależało na dyskrecji. Sama znałam trzy księżniczki
    uzależnione od narkotyków i alkoholu, które regularnie poddawały się tu kuracji
    odwykowej.
    Weszliśmy do środka przez boczne drzwi. Przyjął nas jeden z lekarzy opiekujących
    się Rimą. Powiedział, że jest internistą, pochodzi z BeJ^ i zajmuje się
    członkami rodziny królewskiej. Aatwo było się domys . dlaczego właśnie jemu
    powierzono leczenie wpływowych Saudyjczy
    Był to wysoki, przystojny mężczyzna, ugrzeczi|W\ budzący zaufanie. Poczułyśmy
    siÄ™ uspokojeni,!!41 U "j,, pod dobrÄ… opiekÄ….
    Lekarz szedł między Nura i Alim i chociaż blisko, żeby móc uczestniczyć w ich
    cichej roziiiM
    t_ ' l\v SfPTM ''''" ''
    usłyszeć, co mówił. Minęliśmy po drodze grflW ,, M^,: niarek, zgromadzonych
    wokół stanowiska siostr,l|i* ^'i '*'" : poznałam, że pochodzą z Filipin.
    Okna w pokoju Rimy były zamknięte, łono i trochę blasku słonecznego wpadało
    doi*'°\i. skazitelnie biaÅ‚y, lecz nad gÅ‚owÄ… Rimy wisiaÅ‚ v:i| ''
    kontrastujący ze szpitalnym wyposażeniem.
    Rima drzemała, ale usłyszawszy nas, otworijliiA ' na jej twarzy chwilę
    niepewności, zanim przypalili) znajduje. Była biała jak papier, miała oczy puB'8
    Z butelek zawieszonych na metalowych stojaki^ wki; nie mogłam się doliczyć
    przewodów pdp/ i nosa, tyle ich było.
    n,ii'B
    Nura podbiegÅ‚a i objęła siostrÄ™ spoczywajÄ…cÄ… B§S trzymaÅ‚y siÄ™ za rÄ™ce, walczÄ…c
    ze łzami. Bezwiei^ . przygryzłam wargi do krwi i zacisnęłam ręce na[if/
    siłą, że złamałam trzy paznokcie.
    Ali, wyprowadzony z równowagi naszą roz że za godzinę wróci, by porozwozić nas
    do dcii.! przypomniał jej, że jeszcze dziś wieczorem mus,,,, ", ,",. (
    Na widok tragicznie pokaleczonej siostry pal«.''ev ochotÄ™ podpalić caÅ‚y mój
    kraj. Niech zło ziemi, a wraz z nim niech zginą w ogniu wszysqif j1 którzy
    ośmielają się posługiwać Koranem, by stawicielki mojej płci.
    Próbowałam uspokoić wzburzone myśli, bo nii> zamieszania i przyczyniać Rimie
    dodatkowegciffl\\, sobie, że Prorok przepowiedział grzesznikom zdołało mnie to
    ukoić, choć wiedziałam, że SalinljWft ^"tfll 'e wieczne męki. Nie miałam
    cierpliwości cze_...... (
    Tylko widok okaleczonych zwłok Salima zdołałji^i
    Rima rozmawiaÅ‚a z nami wszystkimi po HiJli °dnosiÅ‚y siÄ™ do Salima równie
    uprzejmie jak do
    że wybaczanie złoczyńcom należy do obowiązków dobrego muzułmanina. Widząc
    mojÄ…
    gniewną twarz, powołała się na werset z Koranu:
    - Sułtano, nie zapominaj słów Proroka: Przebacz, nawet gdy jesteś w gniewie.
    Nie mogłam się powstrzymać. Zacytowałam dalszy ciąg wersetu: Niechaj zło będzie
    odpłacone ziem.
    Sara uszczypnęła mnie w pośladek napominając, abym nie przyczyniała nieszczęsnej
    siostrze jeszcze więcej zmartwień. Odeszłam od łóżka i stanęłam przy oknie,
    utkwiwszy puste spojrzenie w dali.
    Kiedy Rima znów przemówiła, stanęłam ponownie przy łóżku i popatrzyłam na twarz
    chorej siostry. Rima mówiła, że Salim wyraził skruchę i obiecał, że już nigdy
    nie użyje przemocy ani się z nią nie rozwiedzie. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sdss.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl.