Home
Milosc i wolnosc poza cialem D. Sugier
Morgan Sarah Ucieczka do Aten
Laymans Gu
javascript dla kaśźdego full scan
Red_Hat_Enterprise_Linux 4 Security_Gu
Piers Anthony Pamiec absolutna
carmen
Jack L. Chalker Downtiming the Night S
Hall Steffie Przygoda z milionerem
185 James Susanne Biznesmen bez serca
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • katafel.pev.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    jego watpliwosci. Pelni ona funkcje, ktora mozna porownac z funkcja piramid egipskich albo
    chrzescijanska wiara w niesmiertelnosc: wynosi zycie jednostki ponad jego ograniczenia i
    niestalosc na wyzyny niezniszczalnosci; jezeli czyjes imie znane jest wspolczesnym i jesli
    mozna miec nadzieje, ze trwac bedzie wieki, wowczas zycie tej osoby nabiera znaczenia i
    wartosci chocby tylko dzieki oddziwiekowi, jaki budzi u innych. Oczywiscie takie
    rozwiazanie problemu niepewnosci jednostki bylo mozliwe jedynie w grupie spolecznej,
    ktorej czlonkowie posiadali srodki zdobywania slawy. Nie bylo mozliwe w tej samej kulturze
    dla pozbawionych wladzy mas ludowych ani dla miejskich klas srednich, stanowiacych trzon
    reformacji.
    Zaczelismy nasze rozwazania od odrodzenia, poniewaz okres ten jest poczatkiem
    nowoczesnego indywidualizmu, a takze dlatego, ze prace historykow tego okresu rzucaja
    pewne swiatlo na czynniki istotne dla glownego procesu analizowanego w niniejszym
    studium, a mianowicie przejscia czlowieka z egzystencji preindywidualnej do egzystencji, w
    ktorej ma on pelna swiadomosc siebie jako oddzielnego bytu. Mimo jednak ze idee
    odrodzenia nie pozostaly bez wplywu na dalszy rozwoj mysli europejskiej, glowne korzenie
    kapitalizmu, jego struktury ekonomicznej i jego ducha, nie tkwily w kulturze wloskiej
    poznego sredniowiecza, lecz w ekonomicznych i spolecznych stosunkach w srodkowej i
    zachodniej Europie oraz w doktrynach Lutra i Kalwina.
    Zasadnicza roznica miedzy tymi dwiema kulturami jest nastepujaca: epoka odrodzenia byla
    okresem stosunkowo wielkiego rozwoju kapitalizmu handlowego i przemyslowego;
    spoleczenstwem owczesnym rzadzila mala grupa bogatych i poteznych jednostek, tworzac
    baze spoleczna dla filozofow i artystow, ktorzy wyrazali ducha tej kultury. Ze swej strony
    reformacja byla przede wszystkim religia miejskich klas srednich i nizszych oraz chlopstwa.
    Niemcy takze mialy swych bogatych byznesmenow, takich jak Fuggerzy, lecz nie do nich
    zwracaly sie nowe doktryny religijne i nie oni stanowili glowna baze rozwojowa
    nowoczesnego kapitalizmu. Jak to wykazal Max Weber, wlasnie miejskie klasy srednie staly
    sie kosccem nowoczesnego rozwoju kapitalistycznego na Zachodzie9. Zwazywszy
    calkowicie odmienne tlo spoleczne obu ruchow, latwo pojac, ze duch renesansu byl
    odmienny od ducha reformacji10. W wyniku rozwazan nad teologia Lutra i Kalwina niektore
    z roznic wyraznie sie uwidocznia. Nasza uwaga skupi sie na zagadnieniu, w jaki sposob
    wyzwolenie z indywidualnych wiezow wplynelo na strukture charakteru miejskich klas
    srednich; postaramy sie wykazac, ze protestantyzm i kalwinizm, dajac wyraz nowemu
    uczuciu wolnosci jednoczesnie zrodzily ucieczke od brzemienia wolnosci.
    Na wstepie ukazemy, jak wygladala ekonomiczna i spoleczna sytuacja w Europie, a
    szczegolnie w Europie srodkowej na poczatku szesnastego wieku, nastepnie rozpatrzymy
    wplyw tej sytuacji na osobowosc ludzi zyjacych w tym okresie, stosunek nauk Lutra i
    Kalwina do tych psychologicznych czynnikow, a takze stosunek owych nowych doktryn
    religijnych do ducha kapitalizmu11.
    W spoleczenstwie sredniowiecznym ekonomiczna organizacja miasta byla wzglednie
    statyczna. Rzemieslnicy - poczawszy od poznego sredniowiecza - jednoczyli sie w swych
    cechach. Kazdy mistrz mial jednego lub dwoch czeladnikow, a liczba mistrzow pozostawala
    w okreslonym stosunku do potrzeb gminy. Jakkolwiek nigdy nie braklo ludzi ciezko
    walczacych o byt, na ogol czlonek cechu mogl byc pewien, ze praca rak zdola zarobic na
    zycie. Jezeli robil dobrzc krzesla, buty, chleb, siodla itp., robil tym samym wszystko, co bylo
    potrzebne dla zapewnienia sobie bezpiecznego zycia na poziomie tradycyjnie przypisanym
    do jego spolecznej pozycji. Mogl polegac na swoich dobrych uczynkach, ze uzyje tutaj tego
    terminu nie w znaczeniu teologicznym, ale w jego prostym, gospodarczym sensie. Cechy nie
    dopuszczaly do jakiejkolwiek silniejszej konkurencji posrod swoich czlonkow, narzucajac im
    wspolprace przy nabywaniu surowcow, w technikach produkcji i cenach wytworow. Na
    przekor tendencjom do idealizowania systemu cechowego a wraz z nim calosci zycia
    sredniowiecznego niektorzy historycy podkreslali, ze cechy zawsze byly przepojone duchem
    monopolistycznym, ktory staral sie wspierac mala grupe i nie dopuszczac nowo przybylych.
    Wiekszosc jednak autorow przyznaje zgodnie, ze nawet bez idealizowania mozna stwierdzic,
    iz cechy opieraly sie na wzajemnej wspolpracy i oferowaly swym czlonkom wzgledne
    bezpieczenstwo12.
    Jak to podkresla Sombart, sredniowieczny handel byl uprawiany w zasadzie przez wielka
    liczbe drobnych komersantow. Detal i hurt nie byly jeszcze odseparowane i nawet kupcy,
    ktorzy wedrowali do obcych krajow, jak np. czlonkowie polnocnoniemieckiej Hanzy, trudnili
    sie rowniez sprzedaza detaliczna. Do konca wieku pietnastego akumulacja kapitalu
    przebiegala rowniez nader powoli. Tak wiec drobny kupiec czul sie wowczas o wiele bardziej
    bezpieczny niz w sytuacji ekonomicznej, jaka nastapila w poznym sredniowieczu, kiedy duzy
    kapital i monopolistyczny handel nabieraly coraz wiekszego znaczenia.
    Niejedna z tych spraw, - powiada profesor Tawney o zyciu w miescie sredniowiecznym -
    jakie dzisiaj rozstrzyga sie mechanicznie, byla wtedy osobista, bliska i bez posrednia; nie
    bylo miejsca na organizacje na skale tak wielka, aby jej zasady nie mialy zastosowania do
    jednostek, ani na doktryne, przygluszajaca wyrzuty sumienia ostatecznym argumentem
    celowosci i skutecznosci gospodarczej.13
    To prowadzi nas do sprawy nieodzownej dla zrozumienia sytuacji jednostki w
    sredniowiecznym spoleczenstwie, a mianowicie do sprawy pogladow etycznych na
    dzialalnosc gospodarcza nie tylko w ujeciu doktryn Kosciola katolickiego, ale i w swieckim
    prawodawstwie. W tym punkcie przyjmujemy naswietlenie Tawneya, nie mozna bowiem
    posadzac go ani o chec idealizacji, ani o uromantycznianie sredniowiecznego zycia. Dwa
    byly podstawowe zalozenia dotyczace zycia gospodarczego:
    interesy gospodarcze sa podporzadkowane istotnemu celowi zycia, ktorym jest zbawienie, i
    postepowanie w dziedzinie gospodarczej jest jednym z aspektow postepowania jednostki, i
    ono tez podlega zasadom moralnosci.
    Nastepnie Tawney charakteryzuje sredniowieczny poglad na dzialalnosc ekonomiczna :
    Dobra materialne sa konieczne: posiadaja wartosc, choc drugorzedna, gdyz bez nich czlowiek
    nie moze zyc i pomagac bliznim...
    Ale jednak pobudki gospodarcze sa podejrzane; poniewaz sa silnymi namietnosciami, ludzie
    obawiaja sie ich, ale nie sa tak podli, aby je chwalic...
    W teorii sredniowiecznej nie ma miejsca na dzialalnosc gospodarcza nie zwiazana z jakims [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sdss.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl.