Home
Beckett Samuel Czekajac na Godota
4 Robert A. Haasler śąycie seksualne ksi晜źy
Zaginiony symbol prawda i fikcja Tim Collins
M315. (Duo) Anderson Caroline Romantyczny sć…siad
Cabot Meg Pamić™tnik Ksi晜źniczki 08 Ksi晜źniczka w rozpaczy
Her Driving Desires
0082. Field Sandra Kraina dobrej nadziei
Bordowicz Maciej Zenon Ewa wzywa 07... 073 Handlarze jabśÂ‚ek
Sandemo Margit Saga o Królestwie śÂšwiatśÂ‚a 01 Wielkie Wrota
Forester C.S. SzcześÂ›liwy powrót
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anusiekx91.opx.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał:
    - Ooo!? Pan profesor też drzwiami?
    Student filologii polskiej zaprosił koleżankę z roku do swego pokoju w akademiku.
    - Czytałaś Kanta?
    - Tak.
    - A Joycea?
    - Tak?
    - No to kładź się!
    Pewien profesor oblewał zawsze tych co nie chodzili na wykłady.
    Wchodzi jeden student, profesor mówi, że go nie widział na wykładach i stawia mu pałę, ale
    sprytny student powiedział, że na wykłady chodził, tyle że zawsze siedział za filarem.
    Dostał 3. Kilku następnych studentów powiedziało to samo, dostając 3. W końcu jednak
    profesor się zdenerwował i na drzwiach wywiesił:
    "Wszystkie filary są już zajęte!"
    W auli wykładowej siedzi dwóch studentów. Nie daleko siadła ekstra panienka. Jeden z
    nich postanowił ją poderwać. Napisał na kartce : "Masz ładną nogę" i rzucił do niej.
    Panienka się uśmiechnęła i odpisała : "Drugą też mam ładną". Koleś zaraz napisał "To
    może się umówimy między pierwszą a drugą?". Rzucił i w trzy minuty później wyszedł z
    panienką z auli.
    Student który został, też upatrzył sobie niezłą kobiałkę i dawaj ten sam numer:
    "Ładną masz nogę"
    "Drugą też mam ładną"
    "To może się umówimy między trzecią a czwartą"
    Panienka się oburzyła, coś napisała, rzuciła i wyszła.
    Student czyta: "Między trzecią a czwartą to ty się umów z krową!"
    Profesor biologii mówi do studentów:
    - Zaraz pokażę państwu żabę. Będzie ona tematem dzisiejszego wykładu.
    Zaczyna szukać w teczce. Po chwili wyciąga z niej bułkę z kiełbasą.
    - A wydawało mi się - mówi zdziwiony - że śniadanie już jadłem...
    53
    www.obywatel.com --- sprawdź ten adres!
    Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię
    anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem:
    -Studenci medyka się uczą, studenci uniwereka piją, studenci polibudy piją.
    Następną kontrolę zrobił w listopadzie:
    - Studenci medyka ryją, studenci uniwereka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją.
    Styczeń:
    - Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwereka ryją, studenci polibudy piją.
    Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi:
    Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci
    polibudy się modlą.
    A Bóg na to:
    - i ci właśnie zdadzą!
    Podczas jednego z wykładów na jednym z wydziałów PW odbywał się remont rur
    doprowadzających wodę do kranu przy katedrze, a wewnątrz tego wielkiego stołu siedziało
    właśnie dwóch robotników, przeprowadzających remont. Jednocześnie jeden z
    wykładowców prowadził właśnie wykład (dokładnie nie wiem na jaki temat). Wykładowca
    wyprowadzał skomplikowany wzór, kiedy nagle usłyszał:
    - Co ty do cholery robisz? (Oczywiście powiedział to jeden robotnik do drugiego i znacznie
    bardziej dosadnie).
    Wykładowca speszony odszedł od katedry na znaczną odległość, spojrzał na tablicę i
    stwierdził:
    - Nie, wszystko jest w porządku.
    Rozmawiają dwie studentki:
    - Którego wolisz: Pawła, czy Karola ?
    - A który przyszedł?
    Dzień przed egzaminem kilkoro studentów dało sobie nieźle w "gardło". Następnego dnia,
    na salę egzaminacyjną wchodzi dwóch studentów, ledwie się na nogach trzymają, i
    bełkotliwym głosem się pytają:
    - panie profesorze, czy będzie pan egzaminował pijanego?
    na to profesor:
    - nie, nie mogę.
    - ale panie profesorze, bardzo pana prosimy...
    - no dobrze - zgodził się w końcu profesor
    na to studenci odwrócili się do drzwi i krzyczą:
    - Chłopaki! Wnieście Zbyszka.
    Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała, że pójdzie
    jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała
    oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie, więc w końcu zdenerwowany
    profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi.
    Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to:
    54
    www.obywatel.com --- sprawdź ten adres!
    - Ten alfons wpisał mi dwóję!!!
    Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks.
    Przepisał ocenę na trzy i powiedział:
    - Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam.
    Profesor przerywa wykład i zwraca się do studentów siedzących w ostatnim rzędzie:
    - Kategorycznie zabraniam rozwiązywania krzyżówek podczas moich wykładów!!
    Na to ktoś z sali:
    - Czy na tle rebusów ma pan podobne kompleksy?
    Profesor uwielbiający zagadki pyta się studentki w czasie egzaminu:
    - Proszę powiedzieć, jaka jest różnica pomiędzy studentem uniwersytetu, studentem
    politechniki, a tramwajem? - Pomiędzy studentami, to nie ma żadnej różnicy, a pod
    tramwajem, to jeszcze nie leżałam.
    W przepełnionym tramwaju siedzi blady, siny wymęczony student. Pod oczami sine cienie,
    przez lewą rękę przewieszony płaszcz.
    Wsiada staruszka. Student ustępuje jej miejsca i łapie się uchwytu. Staruszka siada, ale
    zaniepokojona przygląda się studentowi:
    - Przepraszam, młody człowieku! To bardzo ładnie że zrobił mi pan miejsce, ale pan tak
    blado wygląda. Może pan chory? Może... niech lepiej pan siada. Nie jest panu słabo?
    - Ależ nie, nie! Niech pani siedzi. Ja tylko, widzi pani, jadę na egzamin, a całą noc się
    uczyłem bo mam średnią 4,6 i chcę ją utrzymać.
    - No to może da mi pan chociaż ten płaszcz do potrzymania?
    - A, nie! Nie mogę! Zresztą to nie jest płaszcz. To kolega. On ma średnią 5.0.
    Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka
    z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sdss.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl.