Home MiloĹĄ JesenskĂ˝ & Robert LeĹniakiewicz Tajemnica ksiÄĹźycowej jaskini Miernicki Sebastian Pan Samochodzik i ... Gocki ksiÄ ĹźÄ 4 Robert A. Haasler Ĺťycie seksualne ksiÄĹźy Carroll Jonathan KoĹci ksiÄĹźyca (pdf) May Karol Piraci i KsiÄ ĹźÄta 0705. Celmer Michelle Fantazje w lustrze Check Your Vocabulary for Academic English Jeff Lindsay#Demony dobrego Dextera Ian Morson [William Falconer Mystery 05] Falconer and the Great Beast (pdf) 1919 Bergson L'energie spirituelle |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Mniejsza o to, jaki nam dom na mieszkanie przypadnie, wygodny czy niewygodny; owszem, na wspomnienie, jako Pan wszystkiego wiata nie mia na tym wiecie w asnego schronienia, wielka to dla nas pociecha mieszka w domu, z którego nas wyrzuci mog . Takie tu anie si po obcych, po yczanych k tach nieraz nam si zdarza o, jak o tym wiadcz te fundacje; ale mog odda to wiadectwo prawdzie, e nigdy nie spostrzeg am, by która siostra tym sobie przykrzy a. Niech e nam za to nie zabraknie mieszkania w domu wieczno ci, co niechaj Pan raczy sprawi przez niesko czon dobro i mi osierdzie swoje, amen, amen. ROZDZIA 20 O fundacji klasztoru Zwiastowania Naj wi tszej Maryi Panny w Alba de Tormes, roku 1571. l. W niespe na dwa miesi ce po dokonanym w dzie Wszystkich wi tych obj ciu domu w Salamance, podskarbi ksi cia Alby i jego ona zg osili si do mnie z usilnym naleganiem, abym w tym mie cie, to jest w Alba de Tormes, za a klasztor. Nie mia am wielkiej ch ci do tej fundacji, bo w takiej ma ej mie cinie klasztor nie móg by istnie bez sta ych dochodów, a moim yczeniem zawsze by o, by wszystkie domy nasze utrzymywa y si z samej tylko ja mu ny. Ale bawi cy wówczas w Salamance o. licencjat Dominik Ba ez, który by moim spowiednikiem, jak o tym wspomnia am na pocz tku tych fundacji, zgani mnie za ten mój upór, t umacz c mi, e skoro sobór trydencki na dochody pozwala, by oby to dzieci stwem z mojej strony, gdybym z takiego powodu wymawia a si od za enia nowego klasztoru. Doda przy tym, e to moje bezwarunkowe odrzucanie dochodów dowodzi niezrozumienia 72 (s.587) rzeczy. Doskona bowiem i ubóstwo zakonne zgo a nie zale od tego, czy klasztor posiada maj tek, czy nie. Lecz nim przyst pi do opisu fundacji, pierwej powiem o fundatorce tego domu i w jaki sposób Pan j pobudzi do tego pobo nego przedsi wzi cia. 2. Fundatorka tego klasztoru Zwiastowania Naj wi tszej Panny w Alba de Tormes, Teresa de Layz, pochodzi a z rodu wysokiego, z najprzedniejszych, najczystszej krwi hidalgów. Rodzice jej jednak, nie posiadaj c odpowiedniego maj tku ani rodków dostatecznych do utrzymania dawnej wietno ci rodu, mieszkali na wsi, w Tordiiios, miejscowo ci odleg ej o dwie mile od miasta Alby. Jest to rzecz prawdziwie po owania godna ta pró no panuj ca na wiecie, dla której tacy ludzie wol raczej skaza siebie na ukrywanie si gdzie w odludnym zak tku, gdzie yj pozbawieni towarzystwa, nauki i tylu innych rzeczy, s cych ku o wieceniu duszy, ni odst pi w najmniejszej rzeczy od tego, czego rzekomy ich honor wymaga. Rodzice Teresy de Layz, maj c ju cztery córki w chwili przyj cia jej na wiat, bardzo byli nieradzi narodzeniu si tej pi tej. 3. Prawdziwie op akane to za lepienie miertelnych ludzi! Nie wiedz , co jest dla nich lepszego, nie zdo aj rozumem swoim przenikn ukrytych przed nami wyroków Bo ych, nie potrafi odgadn , ile i jak wielkiej pociechy w nie córka im przynie mo e, a przeciwnie nie syn mo e im przyczyni zmartwienia. A przecie nie chc zda si na wol Tego, który wszystko wie i tworzy, i gryz si i martwi tym, z czego by si radowa powinni. pi czy martw wiar swoj nie umiej wy ej podnie swych my li; nie pomn , e Bóg sam wszystko zrz dza, e w Jego r ce z ufno ci odda si powinni. A o ile wielkim jest ich za lepienie, e tego nie czyni , o tyle te jawny jest ich nierozum, e tak si martwi i gryz na pró no, ani si nie zastanowi nad tym, e nic im to nie pomo e. O Bo e wielki! Jak e inaczej s dzi b o tych lepych wymaganiach i (s.588) alach swoich w on dzie , w którym ka da rzecz objawi si w prawdziwym swoim wietle! Ilu tam ojców znajdzie si w piekle przez tych synów, których tak pragn li! Ile matek ujrzy si w niebie, dzi ki cnotom i zas ugom swoich córek! 4. Wracam do opowiadania mego. Rodzice podali ma do chrztu w sam dzie jej narodzenia, co by o godne pochwa y. Ale zreszt tak ma o dbali o jej ycie, e trzeciego dnia, od rana do wieczora, zostawili j sam ; nikt przez ca y dzie nie zajrza do dziecka. Wieczorem dopiero przysz a naj ta piastunka i dowiedziawszy si , co si dzieje, pr dko pobieg a do male stwa, prawie pewna, e ju umar o. Kilka osób, przyby ych w odwiedziny do matki, posz o za ni . I oto w ich oczach sta a si rzecz dziwna. Piastunka z p aczem wzi a dziecko na r ce i z wyrazem oburzenia na nieludzkie z nim obchodzenie si rodziców, zawo a: Jak to, biedna dziecino, nie jeste nawet ochrzczona? Na to dziecko podnios o g ow i wyra nie wymówi o: Jestem . Po tym jednym s owie, znowu jak ka de inne dziecko, sta a si i pozosta a niemowl ciem, a do czasu, kiedy dzieci mówi zaczynaj . Wielkie by o zdumienie obecnych, a matka od tego czasu pokocha a dziecin i troskliw otacza a j opiek . Cz sto mówi a, e pragn aby d ej , aby mog a zobaczy jeszcze, co Bóg z tym dziwnym dzieckiem uczyni. Wychowa a j , wraz z siostrami, jak najstaranniej, zaprawiaj c je do pobo no ci i wszelkiej cnoty. 5. Gdy dosz a do lat, rodzice pocz li my le o wydaniu jej za m , czemu ona z pocz tku si sprzeciwia a, chc c pozosta pann . A gdy którego dnia us ysza a, e Francisco Velazquez, 73 który pó niej mia by wraz z ni fundatorem tego domu, o wiadcza si o jej r , natychmiast na samo wymienienie jego nazwiska o wiadczy a gotowo wyj cia za niego, cho go zupe nie nie zna a. Pan sam tak zrz dzi , aby tym sposobem przysz o do skutku to dobre dzie o, które oni we dwoje na chwa jego wykonali. Velazquez, m cnotliwy a bogaty, tak kocha sw on , e wszystko gotów jest uczyni dla zrobienia jej przyjemno ci i usznie, bo wszelkie zalety i cnoty, jakie zdobi mog niewiast zam , Pan jej w (s.589) wysokim stopniu u yczy . Wzorowa z niej pani domu, a przy tym z dobroci niezrównan czy nieugi sta w uczciwo ci i cnocie, czego zw aszcza w jednym zdarzeniu wietny da a dowód. M po lubie osiad z ni w Albie, sk d by rodem. Gdy po niejakim czasie kwatermistrze ksi cy umy lili w zajmowanym przez nich domu wyznaczy mieszkanie jakiemu m odemu kawalerowi, ona tak si na to obruszy a, e dalszy pobyt w tym domu sta si dla niej niezno ny. B c bowiem m od i przystojn , a widz c, e diabe ju zaczyna w tym m odym cz owieku wznieca my li nieuczciwe, ba a si , by z tego nie wynik o co z ego. 6. Nie mówi c wi c nic m owi o tych obawach swoich, prosi a go tylko, by j zabra z tego miejsca, a on, czyni c zado jej yczeniu, przeniós si z ni do Salamanki, gdzie w czasie, gdy ich pozna am yli szcz liwi i w wielkich dostatkach, bo niezale nie od w asnego maj tku swego, Velazquez piastowa tam wysoki urz d, zapewniaj cy mu wielkie wp ywy i powszechne powa anie. Jedno tylko mieli zmartwienie: Pan nie dawa im dzieci. arliwe w tym celu zanosi a do Boga modlitwy i ró ne ofiarowa a uczynki pobo ne, zawsze tylko o to jedno Pana prosz c, by raczy jej da potomstwo, które by po niej chwali o Boski Majestat Jego, bo pobo ne serce jej nie mog o przenie na sobie tej my li, by cze i mi , jak Bogu oddaje, mia a si sko czy z jej yciem, by nikogo nie pozostawi a po sobie, kto by j dalej przed . Nigdy, jak mi upewnia a, te jej pragnienia i pro by o potomstwo innego celu nie mia y. I wierz temu, bo jest to osoba tak szczera i wysoce cnotliwa, e niepodobna [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||