Home
Edward Stachura Siekierezada
Redfield James Dwunaste wtajemniczenie Godzina decyzji
Balcerzan Edward Poezja polska w latach 1918 1939
Guy N. Smith The Lurkers
Wielka wygrana Julie Garwood
Jackson Braun Lilian Kot, który...21 Kot, który patrzyśÂ‚ w gwiazdy
Najpić™kniejsze opowieśÂ›ci 03 Irlandzki romans Sandemo Margit
Benet, Juan Volveras a Region
Jeffries Sabrina Taniec zmysśÂ‚ów Stare panny Swanlea 04
Christie Agatha Tajemnica Sittaford
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • commandos.opx.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    ne ze s"ów. Praca poety okazuje si´ pracà  t"umacza , który zjawiska niezrozumia-
    "ej natury  przek"ada na znaki proste i jasne dla kaÝdego dziecka.
    39
    Pisze Józef Ratajczak:
    Szumià w niebie jak morze
    strzeliste korony d´bowe.
    KiedyÊ ten szum wam prze"oÝ´
    na ludzkà, zwyczajnà mow´.
    W przytoczonym wyÝej tekÊcie widaç bardzo wyraênie opozycj´  Ja i  wy
    ( ja   wam ). Rol´ poety przeciwstawia si´ tu roli ma"ego odbiorcy; aby byç t"u-
    maczem  obcoj´zycznej natury, trzeba posiadaç specjalnà umiej´tnoÊç; aby byç
    odbiorcà  wystarczy umieç czytaç s"owa, znaç  ludzkà, zwyczajnà mow´ .
    Jak wspomnia"em, wizerunek  uk"adacza rymów , choç tak bardzo oddalony od
    obrazu  s"uchacza rymów , od dziecka, jest zarazem  pod wieloma wzgl´dami 
    narysowany w ten sam sposób: poeta jest kimÊ ze Êwiata doros"ych, niekiedy: cz"o-
    wiekiem s´dziwym, jak poeta z wiersza W"adys"awa Broniewskiego 
    Jestem sobie dziadzio maluczki,
    pisz´ ma"y wierszyk dla wnuczki
     a mimo to, mimo moc czarnoksi´skà, ma w sobie coÊ z dzieci´ctwa, jakàÊ w"aÊnie
    swojskà  maluczkoÊç , usi"uje  w sytuacjach kolizyjnych mi´dzy dzieçmi a doros"y-
    mi  byç po stronie dzieci. Przyjmuje ich sposób myÊlenia, uczy si´ ich j´zyka.  Wszy-
    scy przecie wiemy  pisze Ga"czy’ski  Ýe dwa najpi´kniejsze j´zyki pod s"o’cem to:
    polski i dzieci´cy . Obcy mu jest wynios"y  arystokratyzm . Cz´sto sam prowokuj od-
    biorc´ do wystàpie’ krytycznych. Proponuje mu styl rozmowy  koleÝe’skiej ; sam raz
    po raz poucza, ale i pozwala si´ pouczaç dziecku. Ch´tnie przyznaje si´ do w"asnej nie-
    wiedzy. JeÝeli tekst brzmi niedorzecznie, czytelnik otrzymuje s " o w a, za pomocà któ-
    rych moÝe interweniowaç w dany tekst; dzieje si´ tak mi´dzy innymi w s"ynnych An-
    dronach Jana Brzechwy: oto fantazjowanie autora na temat  andronów plecionych
    z "yka (i podobnych do koszyka) przerywa w ko’cu g"os  zorientowanego  zdrowo-
    rozsàdkowo  czytelnika:  Prosz´ pana, / Takie pan androny plecie . Âwiadom swej
    niewiedzy poeta z wierszy dzieci´cych potrafi uszanowaç wiedz´ dziecka. Tom rymo-
    wanek Kazimiery I""akowiczówny nosi tytu": Co dzieci wiedzà (a nie, na przyk"ad,  co
    o dzieciach wie poeta lub:  co dziecko wiedzieç powinno ). Âwiat doÊwiadcze’ ma-
    "ego cz"owieka wydaje si´ Êwiatem potencjalnej wprawdzie, ale i najczystszej poezji.
    W sztuce s"owa odÝywajà najpierwsze przeÝycia dzieci’stwa.  Jest mnie dwóch , pi-
    sze PrzyboÊ w Rymowance swobodnej. Poeta Ýyje Ýyciem podwójnym, dwuczaso-
    wym: wytrawna  doros"oÊç istnieje o b o k heroicznej  niedoros"oÊci . Ale i odwrot-
    nie. Ma"y czytelnik staje si´ takÝe  sobà i  nie-tylko-sobà . Wyst´puje jako  po pro-
    stu dziecko i zarazem  juÝ prawie poeta . Czytamy u Józefa Ratajczaka:
    Kiedy juÝ ksi´Ýyc nie p"ynie po niebie,
    lecz w srebrnej zbroi chodzi 
    poeta si´ rodzi w tobie, ko"o ciebie.
    Kiedy juÝ "àka nie szumi, lecz z twych obj´ç
    liÊç si´ wymyka i naraz przemawia 
    poeta si´ zjawia ko"o ciebie, w tobie.
    40
    Tutaj równieÝ, by tak rzec, czytelnika jest  wi´cej niÝ jeden   jest go dwóch .
    Pierwszy oglàda ksi´Ýyc, s"ucha szumu "àki, drugi widzi w ksi´Ýycu zbrojnego ry-
    cerza i s"yszy mow´ liÊcia.
    UÝywajàc j´zyka doros"ych naleÝa"oby powiedzieç, iÝ obserwacje powyÝsze, po-
    Êwi´cone elementom autotematycznym, oddali"y nas od problemów dydaktyzmu i 
    niepostrzeÝenie   wp´dzi"y w ekstremalny artyzm. (W wieÝ´ z koÊci s"oniowej.)
    Tymczasem tak nie jest. Z perspektywy ma"ego odbiorcy nie tylko wszelkie treÊci
    wychowawcze  wprojektowane w  trzeci kod  wchodzà w struktur´ wartoÊci es-
    tetycznej, ale i odwrotnie, wiersze nastawione jak gdyby na sam efekt artystyczny
    nie tracà waloru dydaktycznego. Dziecko sk"onne jest przyjmowaç tekst literacki ja-
    ko jednolity b l o k idei: widzi w nim  wiàzk´ funkcji ê l e z r ó Ý n i c o w a n
    y c h, wtopionych w nierozdzielnà ca"oÊç. Funkcje przekazu poetyckiego podlegajà
    w odbiorze dzieci´cym regule w z a j e m n e j p r z e k " a d a l n o Ê c i: jedna 
    bezkolizyjnie  przeistacza si´ w drugà (metaj´zykowa w poznawczà, fatyczna
    w poetyckà, poetycka w konatywnà itd.), i wszystkie dajà si´ bez k"opotów zredu- [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sdss.xlx.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Jeśli jest noc, musi być dzień, jeśli łza- uśmiech Design by SZABLONY.maniak.pl.